Ortodoncja dziecięca. Na czym polega?

Sylwia Krajewska

Rodzic czasami błędnie zakłada, iż jeżeli jego dziecko jest bardzo młode i dopiero co wyrosły mu pierwsze zęby – nie ma potrzeby częstego odwiedzania gabinetu stomatologa lub tym bardziej ortodonty. Wiek nie ma tutaj jednak aż tak dużego znaczenia – a można wręcz powiedzieć, że to wtedy ortodonta może tak naprawdę osiągnąć najlepsze efekty swojej pracy. Jeżeli dziecko ma wadę zgryzu to istnieje możliwość jej skorygowania, zanim jeszcze zacznie ona powodować jakiekolwiek poważniejsze problemy. 

Kiedy ortodonta zaleca przyjście na pierwszą taką wizytę? Najlepiej pojawić się w gabinecie, gdy nasze dziecko ma około 3 lat. Jest to możliwe nawet wcześniej, jeżeli gołym okiem widzimy, iż z jego zębami coś jest już nie w porządku. Trzeba pamiętać o tym, że taka wizyta to nigdy nie będzie zmarnowany czas – dowiemy się, że wszystko jest w porządku lub otrzymamy szansę na to, aby uchronić nasze dziecko przed kosztownym leczeniem w przyszłości.

Zalecenia od ortodonty 

Gdy stajemy się rodzicami to często nie wiemy też w 100%, jak powinniśmy dbać o zęby naszego dziecka – jeżeli nie wyszukamy sobie odpowiednich informacji to z czasem może się okazać, że popełniliśmy wiele błędów. Nie powinno się przykładowo pozwalać na to, aby dziecko zbyt długo ssało smoczek lub kciuk – to niestety sprzyja tworzeniu się wad zgryzu. Tak samo niebezpieczny bywa nawyk obgryzania paznokci. Powstałe w ten sposób wady ortodonta jest jednak w stanie stosunkowo łatwo skorygować.  

Ortodonta na pewno zwróci też naszą uwagę na to, że u dziecka pojawia się już próchnica – co nie powinno mieć miejsca. Może to być efekt złego odżywiania i tego, że pociecha nie dba odpowiednio o higienę jamy ustnej – a jeżeli dziecko jest bardzo młode to niestety wina leży po naszej stronie, gdyż tego nie dopilnowaliśmy. W takiej sytuacji zostaniemy skierowani do stomatologa.

Niechęć dziecka 

Łatwo można zrozumieć to, że nasze dziecko nie chce chodzić na wizyty u specjalisty – ortodonta jest dla niego osobą całkowicie nieznajomą i często nawet nasza obecność nie jest w stanie sprawić, że poczuje się ono lepiej. To my odgrywamy tutaj jednak kluczową rolę, bo my musimy w domu z takim dzieckiem rozmawiać – tłumaczyć mu konieczność leczenia stomatologicznego i ortodontycznego. Nie próbujmy tutaj tylko w żaden sposób straszyć syna czy córki, bo to najpewniej wywoła odwrotny efekt.  

Ortodonta na pewno chętnie sam wytłumaczy dziecku w prostych słowach, jak będzie przebiegało jego leczenie – to może być pomocne, bo wtedy wzbudzamy jego zainteresowanie i pozbywa się ono strachu.  

Zostaw komentarz